REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościGazeta napisała o "polskich obozach śmierci". Ambasada RP reaguje

Gazeta napisała o „polskich obozach śmierci”. Ambasada RP reaguje

Amerykanie znów o polskich obozach koncentracyjnych
fot. Michel Zacharz AKA Grippenn[1]
Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5

80. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau była gorącym tematem nie tylko w Polsce, ale także na świecie. W Oświęcimiu pojawili się przedstawiciele wielu krajów – w tym król Karol III z Wielkiej Brytanii. Niestety i w tym roku nie obyło się bez skandali, godzących w prawdę historyczną i polską godność. Amerykański dzienni „New York Post” napisał na łamach swojego portalu o „polskich obozach” i „polskich obozach śmierci”. Publikacja spotkała się z pilną reakcją Bogdana Klicha z Ambasady RP w Waszyngtonie.

REKLAMA

Polsce nie trzeba nikomu mówić, kto był architektem fabryki śmierci Auschwitz-Birkeanu, a byli to Niemcy. Za granicą często nadal panuje jednak w tej kwestii ignorancja, a niemieckie obozy koncentracyjne są określane „polskimi”, gdyż III Rzesza zlokalizowała wiele z nich na terenie okupowanej Polski.

Amerykański „New York Post” opublikował 27 stycznia artykuł o kobietach ocalonych od niechybnej śmierci w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. O jednej napisano, że urodziła się w „polskim obozie”. W innym tekście, w którym opisano uroczystość z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, pada stwierdzenie „polski obóz śmierci”.

„New York Post” pisze o „polskich obozach śmierci”. Zareagowała Ambasada RP w Waszyngtonie

Tekst zwrócił uwagę korespondenta radia RMF FM w Stanach Zjednoczonych Pawła Żuchowskiego. Dziennikarz wytknął pomyłkę „NY Post” na portalu X. „Wstydźcie się. Auschwitz był największym obozem założonym przez Niemców. Nie ma co do tego wątpliwości!” – grzmiał Żuchowski. W poście oznaczył redakcję dziennika, polską ambasadę w Waszyngtonie, Bogdana Klicha i MSZ.

REKLAMA

Bogdan Klich z polskiej ambasady w USA zareagował na skandaliczną treść artykułów „NY Post”. „Zasada «zero tolerancji» dla kłamstw historycznych obowiązuje. Bez względu na to, gdzie to kłamstwo jest zamieszczone” – napisał Klich pod postem dziennikarza oznajmiając, że placówka dyplomatyczna reaguje „w przypadku każdej publikacji”.

Krótko później „New York Post” zaktualizował swoje artykuł, usuwając z nich fragmenty o „polskich obozach” i „polskich obozach śmierci”. Niestety, nie była to odosobniona pomyłka. O „polskich obozach” pisano także w hiszpańskich i włoskich mediach.

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA
REKLAMA