Do niespotykanej sytuacji doszło w niemieckim mieście Bocholt. Jeden z miejscowych fotoradarów sfotografował… gołębia. Okazało się, że ptak przekroczył dopuszczalną w tym miejscu prędkość 30 km/h, lecąc z prędkością 45 km/h. Za poruszanie się z niedozwoloną szybkością gołębiowi grozi mandat w wysokości 25 euro.
Do sprawy odniosła się lokalna policja, która na Facebooku umieściła wykonane przez fotoradar zdjęcie i poinformowała, że „pozostaje sprawą otwartą”, w jaki sposób sprawca zapłaci mandat. Jednocześnie dodano, że „zrezygnowano z szukania świadków”.
In der deutschen Stadt Bocholt wurde eine „rasende Taube” geblitzt. Die Ermittlungen laufen. Ob die Taube nun die für bestimmte Zeit Fluglizenz verliert oder ob es die Strafe in einem Taubenschlag abarbeiten muss, ist noch nicht geklärt. pic.twitter.com/mN3GmRleUX
— Tom de Belfore (@Tom_de_Belfore) May 8, 2019
Informacja o gołębiu szybko rozeszła się po internecie i wywołała falę komentarzy. Niektórzy z internautów proponowali nawet, by w Niemczech wrócić do praktyki doręczania listów przez gołębie pocztowe. „Miał prędkość dużo większą niż niektórzy kurierzy dostarczający paczki”, skomentował wyczyn gołębia jeden z użytkowników portali społecznościowych.