Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0
22-letnia Greta Thunberg została deportowana z Izraela – poinformowało tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Aktywistkę klimatyczną skierowano do samolotu, lecącego do Francji, skąd następnie ma dotrzeć do Szwecji. 22-latka została poddana procedurze deportacji po próbie przedostania się razem z grupą propalestyńskich aktywistów do Strefy Gazy.
W poniedziałek rano izraelscy marynarze weszli na pokład statku, należącego do fundacji Freedom Flotilla Coalition (FFC). Na pokładzie jednostki przebywało kilkanaście osób – aktywistów propalestyńskich, wśród których była także 22-letnia Greta Thunberg, znana z działań na rzecz klimatu. Izraelska marynarka wojenna zatrzymała statek, gdyż jego załoga próbowała przedrzeć się przez blokadę morską i dotrzeć do Strefy Gazy, w której trwają obecnie działania wojenne.
We wtorek Thunberg została poddana procedurze deportacji. Jak podaje agencja Reutera – ona i trzy inne osoby, które były na pokładzie statku, zgodziły się na natychmiastowa repatriację. Ośmioro innych członków załogi odmówiło przyspieszonego wydalenia z terytorium Izraela, w związku z czym trafili do aresztu, gdzie oczekują na rozprawy sądowe.
22-letnia Thunberg została umieszczona w samolocie do Francji, skąd następnie poleci do Szwecji.
Thunberg wiozła do Gazy niewielki ładunek pomocy humanitarnej. Reakcję aktywistki na zatrzymanie wyśmiał Donald Trump
Jak podają media – na łodzi aktywiści transportowali do Gazy niewielki ładunek pomocy humanitarnej. Głównym celem Grety Thunberg i jej towarzyszy miało być jednak zwrócenie uwagi światowej opinii publicznej na kryzys humanitarny w palestyńskiej enklawie, gdzie od prawie dwóch lat trwa operacja wojskowa sił izraelskich – oficjalnie przeciwko terrorystom z Hamasu, ale w praktyce w działaniach wojennych zginęły dziesiątki tysięcy cywilów, w tym dzieci.
Izrael uznał rejs Thunberg za działania „antysemickie” oraz „wspierające Hamas”. Jednocześnie władze kraju zapowiedziały, że pomoc humanitarna skonfiskowana na jachcie aktywistów trafi do Gazy.
Po zatrzymaniu przez izraelskie służby 22-latka stwierdziła, że „została porwana”. Do oskarżeń Szwedki odniósł się m.in. prezydent USA Donald Trump, który stwierdził, że „to młoda wściekła osoba, która powinna zapisać się na kurs radzenia sobie z gniewem”.
Źródło: rmf24.pl
