Uczniowie przeżyli istny horror! Policja dotarła już do właścicielki psa rasy American Staffordshire (amstaff), który biegał bez opieki po miejscowości Proszenie pod Wolbórzem w woj. łódzkim – podaje „Super Express”. Zwierzę miało wcześniej wbiec do autobusu szkolnego, którym podróżowały dzieci. Przestraszeni uczniowie wskakiwali na fotele i krzyczeli.
Groźne wyglądająca sytuacja miała miejsce kilka dni temu w Proszeniu (gmina Wolbórz, woj. łódzkie). Jak się później okazało – niebezpański amstaff biegał samopas po całej wsi z łańcuchem, uwieszonym u szyi. Zwierzę, biegnące wzdłuż drogi, w pewnym momencie zwróciło uwagę na autobus szkolny, który akurat zatrzymał się na przystanku. Potężny amstaff nagle wbiegł do środka pojazdu, terroryzując znajdujące się tam dzieci!
Groźny pies wbiegł do autobusu szkolnego, pełnego dzieci. „Wskakiwały na fotele i krzyczały”
„Widok wielkiego zwierzęcia przestraszył podróżujące w busie dzieci, które na widok psa wskakiwały na fotele i krzyczały. Po chwili pies wybiegł z pojazdu i pobiegł na jedną z posesji, gdzie został złapany przez policjantów” – podaje st. asp. Izabela Gajewska z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim, cytowana przez „Super Express”.
Na szczęście żadnemu z dzieci, ani opiekunowi czy kierowcy, nic się nie stało. Sytuacja jednak była na tyle groźna, że musiała interweniować policja. Funkcjonariusze złapali psa. Później dotarli do właścicielki potężnego zwierzęcia. Kobieta miała oświadczyć, że pies najprawdopodobniej zerwał się z łańcucha i uciekł.
„Mundurowi poinformowali właścicielkę psa, że kierują wobec niej wniosek do sądu za popełnienie wykroczenia niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia” – poinformowała policja.