
Parlament Europejski głosował we wtorek w sprawie uchylenia immunitetu Grzegorza Brauna. Europosłowie zdecydowali, że immunitet nie będzie już mu przysługiwał. Oznacza to, że kandydatowi na prezydenta będą mogły zostać postawione zarzuty w związku z siedmioma przestępstwami, co – zgodnie zapowiedziami ministra sprawiedliwości – zamierza zrobić Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
W głosowaniu, które odbyło się we wtorek, 6 maja, po godz. 12:00, posłowie do Parlamentu Europejskiego zdecydowali o uchyleniu immunitetu europosła Grzegorza Brauna – jednego z kandydatów na prezydenta Polski.
Uchylenie immunitetu polityka otwiera drogę Prokuraturze Okręgowej w Warszawie do postawienia mu zarzutów w związku siedmioma przestępstwami .
„Dwa z nich dotyczą naruszania nietykalności cielesnej oraz znieważenia lekarza – dyrektora Narodowego Centrum Kardiologii. Trzy kolejne dotyczą różnych czynów chuligańskich, a dwa ostatnie zarzuty – skandalicznego zachowania G. Brauna w polskim Sejmie – publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej oraz naruszenia nietykalności cielesnej osoby podejmującej interwencję” – przekazał we wpisie na platformie X minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Kolejne śledztwa dotyczą wydarzeń z udziałem Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej i Oleśnicy. Przed kilkoma dniami podczas wiecu Brauna w Białej Podlaskiej z budynku lokalnego urzędu zdjęto flagę Ukrainy. Jeszcze głośniejszy incydent z udziałem polityka miał miejsce w kwietniu w Oleśnicy. Braun próbował wówczas dokonać „obywatelskiego zatrzymania” ginekolog, która przeprowadziła aborcję w 9 miesiącu ciąży.
Minister Bodnar przekazał, że „skandaliczne wypowiedzi Brauna” podczas debaty prezydenckiej również są przedmiotem śledztwa.