Białoruska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła należący do Rosji obiekt latający nad obwodem homelskim – przekazała grupa monitorująca ruchy białoruskich wojsk, „Białoruski Hajun”. Strącony został irański dron Shahed-136, wykorzystywany przez Rosjan w wojnie na Ukrainie. Maszyna prawdopodobnie „zagubiła się” w powietrzu z powodu oddziaływania ukraińskich środków walki radio-elektronicznej.
Grupa „Białoruski Hajun” poinformowała o nietypowym wydarzeniu, do którego doszło kilka dni temu na Białorusi. W tamtejsza przestrzeń powietrzną – jak informuje „Hajun” – wleciał rosyjski dron samobójczy Shahed-136. Maszyna została prawdopodobnie naprowadzona na cele na terytorium Ukrainy, jednak z jakiegoś powodu zmieniła kurs i wleciała na Białoruś.
Białorusini zestrzelili nad obwodem homelskim rosyjski dron Shahed-136. Irańska konstrukcja wleciała na Białoruś znad Ukrainy
Dron został początkowo przechwycony przez białoruskiego MiG-a. Pilot maszyny przez ok. 20 minut śledził Shaheda, a następnie otrzymał rozkaz zestrzelenia obiektu. Finalnie dron został strącony.
Jak wyjaśnia portal „tech.wp.pl” – Shahed-136 to najpopularniejszy z dronów, które są wykorzystywane przez Rosjan na Ukrainie. Nie jest to konstrukcja rosyjska, ale towar z importu. Rosja zakupił tę groźną broń od Iranu, który jest producentem Shahedów.
Dron waży aż 200 kilogramów. Sama głowica bojowa to ładunek 50 kg materiałów wybuchowych, które sieją spustoszenie po kontakcie z celem. Choć jest to stosunkowo mała maszyna, zapas paliwa pojedynczego Shaheda pozwala mu podobno na pokonanie jednorazowo aż 2,5 tys. kilometrów! Oznacza to, że drony mogą docierać na Ukrainę nawet z głębokiego terytorium Rosji.