– O ile jasno widzę, że PiS to zło i to, co oni robią, jest złe – nie mówię tutaj o ludziach, tylko o sposobie zarządzania państwem i o tym, jak to widzą – o tyle, jeżeli chodzi o Platformę, to są to stracone nadzieje, stracone szanse i kompletny brak wizji – powiedział we wtorek w TVN24 Szymon Hołownia.
Kandydat na prezydenta odnosząc się do rosnących notowań Rafała Trzaskowskiego, stwierdził, że jest to wynik mobilizacji twardego elektoratu PO.
– Platforma zmobilizowała teraz swój żelazny elektorat do walki o to, co zawsze zapowiada, czyli o to, że wygra z PiS, chociaż w ostatnich pięciu latach – pięć razy – jakoś jej z tym zwyciężaniem z PiS-em nie szło – zauważył Hołownia i dodał: – Platforma po pierwsze nie umie z PiS wygrywać. Po drugie nie ma wizji Polski. Ona wie tylko, że chce wygrać te wybory, ale nie wie, po co ma je wygrać.
Startowaliśmy w maratonie, który nagle okazał się być maratonem plus półmaratonem, w międzyczasie odjechała meta, zmienił się sędzia, zmieniono zasady gry – mówił w #RozmowaPiaseckiego @szymon_holownia zamierzający ponownie ubiegać się o fotel prezydenta.https://t.co/U7dFTmwlNC
— Rozmowa Piaseckiego (@tvn24rozmowa) May 26, 2020
Szymon Hołownia zapytany przez Konrada Piaseckiego, kogo poprze w drugiej turze, jeśli sam się w niej nie znajdzie, odparł, że nie wierzy w przekazywanie poparcia, bo „ludzie głosujący to nie jakaś masa, mięso armatnie, które można przesuwać”. Hołownia zapowiedział jednocześnie, że głośno powie, na kogo zagłosuje i że „z całą pewnością” nie będzie to Andrzej Duda.