Na terenie publicznego parku w jednym z polskich miast doszło do brutalnego gwałtu na nieletniej dziewczynce! W poniedziałek, 29 lipca, 13-letnia mieszkanka Rzeszowa została napadnięta przez 29-letniego mężczyznę, a następnie wykorzystana seksualnie. Pijany gwałciciel uciekł po wszystkim do innego miasta. Zwyrodnialec jest już w rękach policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 29 lipca, w Parku Sybiraków w Rzeszowie (woj. podkarpackie). Wieczorem tego dnia przechodziła nim 13-letnia dziewczynka. W pewnym momencie zaczepił ją 29-letni mężczyzna. Był pijany i nie miał dobrych zamiarów – pisze „Fakt”.
29-latek siłą podporządkował sobie 13-latkę, a następnie brutalnie zgwałcił. Po dokonaniu przestępstwa mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. 13-latka natomiast pobiegła do domu. Zapłakana opowiedziała o wszystkim swoim rodzicom. Ci od razu zgłosili sprawę na policję.
Koszmar w Rzeszowie. 13-letnia dziewczynka zgwałcona w parku. Pijany 29-latek napadł ją, kiedy wracała wieczorem do domu
Szybka reakcja nie wystarczyła, aby szybko schwytać oprawcę małoletniej. Dziewczynka podała szczegółowy rysopis sprawcy. Ponadto śledczy mieli do dyspozycji nagrania z miejskiego monitoringu. Pomimo tego podejrzanemu udawało się uciekać jeszcze przez ponad tydzień. W końcu jednak wpadł w ręce policji.
Okazało się, że gwałciciel nie pochodził z Rzeszowa, tylko sąsiedniego województwa. Po ponad tygodniu intensywnych poszukiwań funkcjonariusze namierzyli 29-latka w Kielcach (woj. świętokrzyskie). Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w areszcie.
Sprawca gwałtu jest dobrze znany policjantom. Wcześniej był karany za przestępstwa przeciwko mieniu, m.in. za kradzieże i włamania, a także niszczenie mienia – podaje „Fakt”.
Zatrzymany złożył wyjaśnienia w sprawie wydarzeń z 29 lipca i przyznał się do dokonania gwałtu na 13-latce. Ze względu na dobro dziewczynki prokuratura nie ujawnia treści tych wyjaśnień.
Najbliższe trzy miesiące 29-letni mieszkaniec Kielc spędzi w areszcie, gdyż sąd zastosował wobec niego taki środek zapobiegawczy. Nie zanosi się jednak, że po tym czasie wyjdzie na wolność. Za doprowadzenie małoletniej poniżej 15. r. ż. siłą do obcowania płciowego grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.