Do wstrząsających scen doszło w centrum Wrocławia. Motorniczy tramwaju wysiadł z pojazdu i podszedł do samochodu osobowego, po czym wymierzył z broni do kierowcy. Powodem był fakt, że ten zablokował mu przejazd przez skrzyżowanie.
Cytowany przez WP świadek zdarzenia opisywał, że motorniczy tramwaju linii 12 zatrzymał się na środku skrzyżowania, a w prawej ręce trzymał przedmiot przypominający broń palną. Po chwili podszedł do samochodu, który blokował mu przejazd.
Motorniczy wycelował bronią w szybę auta i chwilę rozmawiał z kierowcą, po czym wrócił do tramwaju. Okazało się natomiast, że zablokowanie skrzyżowania było spowodowane przejazdem policyjnego patrolu na sygnale. Kierowca osobówki nie miał więc innego wyjścia.
MPK zwolniło motorniczego
W sobotni poranek MPK wydało oświadczenie. – Na pl. Strzegomskim doszło do całkowicie nieakceptowalnego incydentu, w którym motorniczy MPK wszedł w konflikt z innym uczestnikiem ruchu drogowego, grożąc mu ostatecznie bronią gazową – czytamy.
Motorniczy był w chwili zdarzenia trzeźwy, ale został zatrzymany przez policję w celu złożenia szczegółowych wyjaśnień. – W związku z powyższym, podjęto decyzję o zakończeniu współpracy ze sprawcą zdarzenia ze skutkiem natychmiastowym. Wszystkich uczestników zdarzenia, świadków oraz słusznie oburzonych zachowaniem motorniczego serdecznie przepraszamy. Takie sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca – dodało MPK.
Obserwuj nas w Google News
