Co powinno znaleźć się na stole podczas kolędy? Oczywiście biały obrus, kropidło, krzyż, świece i zeszyt od religii. To jednak nie wszystko! Na stronie internetowej parafii w Koniecpolu pojawiła się informacja, że na pięknie przystrojonym stole powinna się również pojawić gotówka. Podano nawet kwotę oraz wymieniono osoby, które powinny przygotować pieniądze – podaje „Fakt”.
Święta, Święta i po Świętach! Teraz czas na kolędowanie. Niedługo do naszych drzwi zapukają księża, aby pobłogosławić temu domowi i wszystkim jego mieszkańcom. Przygotowania już ruszają. W jednej z polskich parafii – a dokładnie parafii św. Trójcy w Koniecpolu – pojawiła się już „instrukcja obsługi” dla mieszkańców, przyjmujących w tym roku kolędę. Pojawiły się wskazówki o tym, jak przystroić stół, a także… cennik.
Proboszcz parafii „ośmiela się prosić” o konkretną kwotę i to nawet… osoby niewierzące. Środki mają być przekazane na renowację kościoła, a osoby tam nieuczęszczające mogą – zdaniem kapłana – potraktować opłatę, jako dołożenie cegiełki do remontu zabytkowego obiektu.
Rusza kolęda! Ile w tym roku wkładamy do koperty? W Koniecpolu już ustalono odgórną kwotę!
„Zwyczajem naszych Ojców chcemy, aby był to czas uroczysty dla przyjmującej rodziny, w miarę możliwości prosimy o biały obrus, pasyjka, świece, woda święcona, kropidło. Dzieci przygotowują zeszyt lub ćwiczeniówkę podobnie młodzież przygotowująca się do bierzmowania – plus indeks” – cytuje treść ogłoszenia na stronie internetowej parafii „Fakt”.
„W roku 2023 od osoby, która może zdobyć środki na utrzymanie, po czas emerytury ośmielam się prosić o 150,00 pln” – dodano. Tutaj właśnie pojawiła się konkretna kwota, na jaką wyceniono tego roczne kolędowanie w pojedynczym domostwie.
Co zaskakujące, 150 zł mają przygotować także ci, „których wiara wystygła lub jeszcze nie została wzniecona, deklarujących się jako niewierzące i niepraktykujące”. Pleban prosi, aby potraktowały kościół chociaż jako obiekt zabytkowy.