Tak wiemy – prawie każdy uwielbia fast-foody. Wiemy, że są niezdrowe, a mimo to czasem po nie sięgamy. Po przeczytaniu tego artykułu, następnym razem zastanowisz się dwa razy. Bo czy wiedziałeś, jak to śmieciowe jedzenie działa na Twój mózg? To nie tylko kwestia ryzyka otyłości!
Uczucie głodu oczywiście najpierw pojawia się w głowie. Zanim poczujesz jak burczy Ci w brzuchu, od dawna masz ochotę na coś do zjedzenia. To właśnie mózg nagradza za zachowania – wtedy uwalnia dopaminę. A potem zapamiętuje, że po zjedzeniu śmieciowego jedzenia jest przyjemnie. To pewien rodzaj uzależnienia!
Jak informuje redakcja Men’s Health w piśmie „Nutrition Review” opublikowano badanie, które wykazało, że ochota na zjedzenie czegoś sycącego jest wywoływana przez dwa mechanizmy. Pierwszy to czynniki środowiskowe a drugi jest związany z oddziaływaniem ośrodka nagrody w mózgu przez smak, układ hormonalny i działanie neurotransmitterów.
Co zrobić aby nie dać się złapać na fast-fooda? Zjedz coś zdrowego! Proste? Warto też notować kalorie, kiedy zobaczysz, że po zjedzeniu bułki i frytek, Twój limit został wyczerpany, od razu przejdzie Ci ochota na śmieciowe jedzenie. Są również sposoby, które na niektórych działają. W chwili nagłego ataku głodu – przepłucz usta płynem do płukania albo poliż cytrynę.