Za delikatnymi kopytkami przepada mnóstwo łasuchów. Tomasz Jakubiak nie robi ich jak niemal wszyscy. W jego potrawie nie rządzą bowiem ziemniaki, tylko bryndza. Pyszny ser nie jest skromnym dodatkiem, tylko podstawą całego dania. Nietypowe kluseczki są kremowe i wyborne. Oto przepis.
Rozpływające się w ustach kopytka z bryndzy sprawdzą się w roli dodatku do obiadu. Będą także pysznym samodzielnym daniem – wystarczy podać je z warzywami czy grzybami. Przepis Jakubiaka nie jest trudny — na pewno sobie z nim poradzicie, a efekt miło was zaskoczy.
Kopytka z bryndzy według Tomasza Jakubiaka
Składniki:
25 dag mąki pszennej
25 dag bryndzy
sól
1 łyżeczka majeranku suszonego lub świeżego
1 małe jajko
Sposób przygotowania:
Bryndzę przełóż do naczynia i rozdrobnij, a następnie dodaj jajko, przesianą mąkę i pokrojony majeranek. Zacznij zagniatać jednolite ciasto. Może nadal delikatnie przyklejać się do rąk. Wtedy formuj z niego niegrube wałeczki, które następnie pokrój na kluski (szerokość ok. 1,5 cm). Kopytka wrzucaj na osoloną wrzącą wodę i gotuj przez 2-3 minuty od chwili wypłynięcia. Podawaj z sosem lub jako dodatek do porcji mięsa. Smacznego.