Jan Pietrzak bojkotowany! Miasta nie chcą propagandzisty „dobrej zmiany”!

REKLAMA

Ciężkie chwile przeżywa legenda polskiego kabaretu Jan Pietrzak. Z okazji 82. urodzin artysta, czołowy propagandzista rządów PiS, udzielił wywiadu portalowi wPolityce.pl. Żali się w nim, że nie ma pieniędzy na występy. Wszystko przez złe samorządy, które nie chcą go u siebie widzieć i bojkotują jego kabaret.

– Niestety, brakuje nam pieniędzy. Nie możemy też wynajmować sal, bo samorządy są teraz „niezależne”, i w związku z tym wiele miast nie chce nas w ogóle wpuszczać – ubolewał Pietrzak w rozmowie z portalem. – Pan rozumie, co to za wolna Polska, która nie wpuszcza Pietrzaka? Mówią: „Pietrzak? Nigdy!”. To jak ja mam grać? – żalił się.

Artysta zauważył, że jego kabaret mógłby „występować na rynkach miast. Najlepiej zamiast demonstracji LGBT-ów, czy jak się oni tam nazywają”. Nie ma na to jednak środków.

Twórca kabaretu Pod Egidą uważa, że zmiany w Polsce nie zostały jeszcze przeprowadzone do końca, ale dotychczasowego dorobku PiS trzeba strzec, „robić swoje”,  doprowadzić do tego, by spełniło się jego hasło „Żeby Polska była Polską”.

REKLAMA

– Są łobuzy, które nam w tym przeszkadzają, więc ciągle trzeba pilnować – podkreślił Pietrzak. – To wezwanie nigdy nie straci na aktualności. Zawsze są nowe zagrożenia. 50 lat temu widzieliśmy zagrożenie komunizmem, teraz widzimy inne. Trzeba Polski pilnować po prostu. To jest wspólna wartość po prostu, której warto poświęcić trochę czasu, trochę życia, trochę emocji, trochę wrażliwości. I o tym są moje programy kabaretowe.

Podziel się: