„Zanosi się na to, drodzy rodacy, że przyjdzie nam stanąć w obronie Westerplatte przed panią Dulkiewicz”, napisał satyryk i bard PiS-u Jan Pietrzak w tygodniku „Sieci”. Pietrzak uważa, że prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz likwiduje polskość tak Gdańska, jak i miejsca, w którym miała początek II wojna światowa, propagując niemiecką wersję historii.
„W czerwcu powiedziała o wrześniu: »W Gdańsku 80 lat temu rozpoczęła się II wojna światowa, która przyniosła reżim i zniewolenie. Ale też tu dzięki solidarnej postawie wielu rozpoczęły się przemiany demokratyczne w Polsce«. Sama się ta wojna rozpoczęła? Czy Niemców przy tym nie było?”, atakuje Pietrzak w tygodniku.
Kabareciarz, który jest jednym z głównych propagandzistów „dobrej zmiany” i rządów PiS, podkreśla w tekście, że to właśnie przywiązanie prezydent Dulkiewicz i gdańskich radnych do niemieckiej wersji historii „powoduje anomalię w relacjach rządu z samorządem”. Z kolei postawa gdańskiego ratusza w sprawie nadzoru nad Westerplatte i sprzeciw wobec przyjętej ostatnio przez Sejm pisowskiej ustawy przekazującej prawo do dysponowania Westerplatte państwu, „podkręca awanturę samorządów z rządem”.
„Władze Gdańska, które przez dziesiątki lat pozwalały na degradację symbolu polskiego bohaterstwa, uważają, że państwo polskie nie ma tam nic do gadania”, zauważa Pietrzak.