– To są komuniści. Pan Jaki i cały PiS, to jest partia komunistyczna, która chce powrotu PRL-u, chce nacjonalizacji. To są komuniści. Oni żyli… Jarosław Kaczyński żył za PRL-u, przywykł do tego i wraca do korzeni – powiedział Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita”, odnosząc się do afery KNF i próby przejęcia za złotówkę prywatnego banku przez obecne władze.
Szef partii Wolność nie zgodził się z tezą prowadzącego rozmowę Jacka Nizinkiewicza, że prezes PiS jednak nie jest komunistą, ponieważ świadczą o tym fakty z jego biografii. Korwin-Mikkego nie przekonały w tej kwestii argumenty dziennikarza, że Kaczyński swoją działalnością kontestował PRL i dążył do jego obalenia, co potwierdza choćby to, że był w Solidarności.
– Proszę pana, jeżeli pan walczy z kanibalami i żeby mieć lepszą bazę żywnościową zaczyna pan zjadać wrogów, to kanibalizm wygrywa. Otóż ci ludzie odbudowują nam komunizm. Oni walczą z tymi, którzy byli w PZPR. Natomiast, proszę pana, większość ludzi, którzy byli w PZPR-ze, ona już nie wierzy w socjalizm – wyjaśnił Korwin-Mikke dziennikarzowi. – Czy pan myśli, że pan Jerzy Urban wierzy w socjalizm? Czy pan myśli, że pan Leszek Miller wierzy w socjalizm? – spytał retorycznie polityk i spuentował: – Nie. Dlatego ja wolę mieć byłego PZPR-owca, który już stracił wiarę w socjalizm, niż faceta z PiS-u, który pełen najlepszej woli odbudowuje komunizm.