Co dalej z rządem Donalda Tuska po rekonstrukcji rządu? Tego nie wie prawie nikt – może za wyjątkiem jasnowidzów. Na szczęście w Polsce mamy co najmniej jednego, który regularnie wybiega swoimi myślami w przyszłość, aby wyjawić, co takiego nam przyniesie. Zdaniem Krzysztofa Jackowskiego rząd Tuska czeka bardzo trudny czas, a wszystko to będzie efektem porażki Rafała Trzaskowskiego w tegorocznych wyborach prezydenckich. Jasnowidz mówił m.in. o problemach „z dwoma małymi partiami”. Zdradził także, jakie będą rządy Karola Nawrockiego.
Już za niespełna dwa tygodnie – 6 sierpnia 2025 roku – na pierwszą kadencję w Pałacu Prezydenckim zaprzysiężony zostanie Karol Nawrocki. Nawrocki zwyciężył w tegorocznych wyborach prezydenckich, pokonując w II turze Rafała Trzaskowskiego – faworyta i reprezentanta obozu rządzącego. Wbrew zapowiedziom wielu komentatorów rząd nie upadł, ale nie da się ukryć, że dla Donalda Tuska to problematyczna sytuacja. Premier właśnie objaśnia szczegóły rekonstrukcji rządu, która ma uratować jego polityczny okręt przed zatonięciem. Czy rzeczywiście się uda? Dziennikarze „Super Expressu” postanowili zapytać o to polskiego jasnowidza – Krzysztofa Jackowskiego z Człuchowa.
Jackowski: To będzie zupełnie inna prezydentura niż Andrzeja Dudy
Jak przypomina tabloid – już kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi Jackowski przewidział, że kandydatem PiS na prezydenta będzie „człowiek znikąd”. Podkreślał jednak, że będzie to silny człowiek. Karol Nawrocki rzeczywiście był „człowiekiem znikąd”, bo przed startem kampanii prezydenckiej nie był szerzej znany opinii publicznej. Udowodnił też niejednokrotnie swoją tężyznę fizyczną, ale jak silnym będzie prezydentem?
„Ja mówiłem, że jak prezydentem zostanie silny człowiek, to Donald Tusk przejdzie do defensywy. Karol Nawrocki będzie chciał rządzić dekretami. Ja nie wiem, czy to jest w ogóle możliwe. On ma przygotowane te dekrety. To będzie zupełnie inna prezydentura niż Andrzeja Dudy. Te dekrety będą populistyczne ale będą podobać się ludziom” – powiedział Jackowski w rozmowie z dziennikarzami.
Dla rządu oznacza to kolejnego prezydenta, który nie dopuści do realizacji niektórych projektów. To oczywiście może sugerować – jak wielokrotnie zapowiadano – rychły upadek gabinetu Tuska, który już do końca kadencji parlamentu będzie miał ograniczone pole manewru. Jackowski jest jednak zdania, że w najbliższym czasie rząd przetrwa, ale po drodze będą problemy.
„Rząd Donalda Tuska teraz przetrwa. Tusk będzie miał kłopoty z dwoma małymi partiami jesienią” – podkreślił tajemniczo jasnowidz z Człuchowa.
Źródło: se.pl
