Sąd Apelacyjny w Lublinie zaostrzył wyrok sądu pierwszej instancji, wydany wobec Anny K., która w Krasnymstawie spowodowała śmiertelny wypadek pod wpływem alkoholu. Okazało się, że wsiadła za kółko, mając 2,5 promila.
Tragedia wydarzyła się pod koniec maja 2022 roku na ulicy Kościuszki w Krasnymstawie. 61-letnia kierująca toyotą RAV 4 potrąciła jadącą na rowerze 45-latkę z jej 3-letnim synkiem. Policjanci szybko odkryli, że sprawczyni była kompletnie pijana.
Poszkodowana w krytycznym stanie została przetransportowana do szpitala, natomiast jej synek miał liczne obrażenia. Pomimo wysiłków lekarzy, po kilku dniach od hospitalizacji 45-latka zmarła na skutek odniesionych obrażeń.
Zmieniono karę dla sprawczyni wypadku
Jak wykazało późniejsze badanie, sprawczyni miała aż 2,5 promila alkoholu w organizmie, dlatego ją zatrzymano. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym i usiłowania zabójstwa, a także prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości oraz znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej policjanta, który przyjechał do wypadku.
W ubiegłym roku kobieta usłyszała wyrok 7 lat i 6 miesięcy więzienia. Sąd skazał ją też na rok za jazdę po pijanemu, trzy miesiące za znieważenie. – Sąd Apelacyjny podwyższył również karę za czyn prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości do dwóch lat, a nadto podwyższył orzeczony za ten czyn zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do 10 lat, orzekł również za ten czyn od oskarżonej na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 10 tys. złotych – przekazała „Dziennikowi Wschodniemu” Dorota Janicka, rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Lublinie.