ShareInfo.plWiadomościJednodniowa przerwa w OC? Od stycznia zapłacisz za to fortunę

Jednodniowa przerwa w OC? Od stycznia zapłacisz za to fortunę

OC
Fot. Shareinfo.pl

Nowy rok przynosi bolesne zmiany dla właścicieli pojazdów. Wraz ze wzrostem płacy minimalnej drastycznie rosną kary za brak ubezpieczenia OC. Zapominalstwo może teraz kosztować więcej niż wartość niejednego używanego samochodu.

REKLAMA

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny korzysta z algorytmu potocznie zwanego „wirtualnym policjantem”. To narzędzie nie potrzebuje kontroli drogowej, żeby wystawić wezwanie do zapłaty. System automatycznie porównuje bazy danych zarejestrowanych pojazdów z aktualnymi listami polis.

Wysokość kar jest ściśle powiązana z minimalnym wynagrodzeniem za pracę. Od 1 stycznia 2026 roku najniższa pensja idzie w górę, a wraz z nią rosną stawki za brak OC. Właściciele samochodów osobowych przy spóźnieniu powyżej 14 dni muszą liczyć się z wydatkiem sięgającym niemal 10 tysięcy złotych.

OC nie przedłuża się samo

Wiele osób błędnie zakłada, że ich polisa zawsze przedłuża się sama. Istnieją jednak sytuacje, w których tak się nie dzieje. Kupno używanego auta to najczęstsza pułapka. Ubezpieczenie po poprzednim właścicielu wygasa wraz z końcem okresu widniejącego na umowie i nie odnawia się automatycznie.

REKLAMA

Jedynym sposobem na uniknięcie finansowej katastrofy jest dokładne sprawdzenie daty końcowej ubezpieczenia. Warto zrobić to jeszcze przed sylwestrem w aplikacji mObywatel lub bezpośrednio na stronie UFG.

Zobacz również:
REKLAMA
REKLAMA