Jemioła często kojarzy nam się ze świętami Bożego Narodzenia. Przynosimy ją do domu, aby dekorowała wnętrze, podobnie jak choinka. Roślina niestety prędko marnieje i jesteśmy zmuszeni się jej pozbyć. Ale niekoniecznie trzeba ją wyrzucać do kosza na śmieci. Co w takim razie zrobić z gałązkami jemioły po świętach? Podpowiadamy.
Z jemioły można tworzyć wieńce, bukiety i inne stroiki ozdobne na święta
Dawnej roślina była symbolem dostatku i miała ochraniać budynki mieszkalne przed pożarami czy siłami nieczystymi. Ludzie byli przekonani, że jemioła to prezent od Boga. Dziś trochę inaczej się nam kojarzy i zazwyczaj dekoruje nasze mieszkania podczas świąt. Co zdobić, gdy roślina straci cały wdzięk i trzeba będzie ją usunąć? Wypróbuj poniższą metodę, a nikt na tym nie straci.
Jemioła nie musi lądować na śmietniku. Zrób to, a nic się nie zmarnuje
Jemiołę, której już nie potrzebujesz, oddaj dzikiej zwierzynie leśnej, m.in. danielom, sarnom i innym gatunkom, które żywią się rośliną. Zwierzęta bardzo ją lubią – jest dla nich prawdziwym przysmakiem i pozytywnie wpływa na ich organizm. Te informacje potwierdzają sami leśnicy – czytamy na portalu o2.pl.
Jeśli masz sporo nieprzydatnej jemioły, to możesz podrzucić ją w obszary, gdzie często przechadzają się daniele czy sarny. To niekoniecznie są lasy. Dzikie zwierzęta maszerują też po łąkach, polach, a nawet przychodzą na nasze podwórko (co przeważnie ma miejsce na wsi).
Daniele i sarny często poszukują w lesie zimozielonych pędów jemioły. Jest ona wartościowym urozmaiceniem diety dzikich zwierząt, a jak wiadomo zimą trudniej zdobyć im pożywienie. W grudniu, styczniu czy lutym mogą liczyć tylko na korę drzew, pędy ziół i pąki. W dodatku jemioła wykazuje pozytywne działanie lecznicze i wspiera walkę z pasożytami przewodu pokarmowego u zwierząt – podaje serwis o2.pl.