W Płońsku w województwie mazowieckim doszło do niecodziennego i groźnego zdarzenia. Pewien zakapturzony mężczyzna, mający przy sobie wiatrówkę ruszył z samego rana na miasto rowerem i strzelał do przypadkowych samochodów. Łącznie uszkodził 24 pojazdy.
Do incydentu doszło w ostatni piątek, 11 listopada w godzinach porannych. Funkcjonariusze z Płońska otrzymali wówczas nietypowe zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który niszczy zaparkowane przy ulicy Sienkiewicza pojazdy.
Po przybyciu na miejsce mundurowi ustalili, że uszkodzono osiem aut, w których wybite były szyby. Tego samego dnia policjanci otrzymali dwa podobne zgłoszenia. – Na ul. Żołnierzy Wyklętych, uszkodzone zostało jedno auto, a na Grunwaldzkiej szyby zostały wybite w dwóch pojazdach – poinformowała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Dzięki zapisom z monitoringu, policjanci wskazali na zakapturzonego mężczyznę, który celował do aut z broni. Po oddaniu strzałów odjeżdżał na rowerze. Do podobnego zdarzenia doszło wieczorem tego samego dnia.
Podejrzanym okazał się 30-latek, który w chwili zatrzymania miał w organizmie prawie promil alkoholu. Przy mężczyźnie znaleziono wiatrówkę i stalowy śrut. Ostatecznie policjanci ustalili, że sprawca uszkodził w sumie 24 pojazdy, a spowodowane przez niego straty wyceniane są na około 27 tys. zł. Za uszkodzenie mienia grozi mu do 5 lat więzienia.