Prezes PiS Jarosław Kaczyński nawet przez przeciwników politycznych uznawany jest za bardzo dobrego stratega, który potrafi przewidzieć kilka ruchów do przodu.
Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz z Platformy Obywatelskiej pytany o możliwe konsekwencje obecnego sporu między Jarosławem Kaczyńskim a Andrzejem Dudą o reformę wymiaru sprawiedliwości wskazuje, że prawdopodobne jest nieudzielenie obecnemu prezydentowi poparcia przez PiS w wyborach w 2020 roku.
– Myślę, że możliwością rozwiązania problemu z prezydentem Dudą byłoby wskazanie marszałka Senatu jako kandydata na prezydenta Warszawy. Potem Stanisław Karczewski mógłby być alternatywą dla Andrzeja Dudy przy najbliższych wyborach prezydenckich – stwierdził Borusewicz w wywiadzie dla portalu interia.pl.
Jego zdaniem stanie się tak, jeśli prezydent ostatecznie nie podporządkuje się żądaniom prezesa PiS co do kształtu ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
Nie wiadomo, czy są to jedynie przypuszczenia Borusewicza, czy takie są rzeczywiste plany Kaczyńskiego. Podobny manewr sprawdził się już jednak wcześniej, gdy jego brat Lech Kaczyński, który zginął w katastrofie smoleńskiej, najpierw został prezydentem stolicy, a następnie skutecznie zawalczył o prezydenturę kraju. Okazało się wtedy, że pozycja włodarza Warszawy może być doskonałą trampoliną do Pałacu Prezydenckiego. Prezes PiS doskonale o tym wie, bo to on miał wpływ na karierę brata.