Kaczyński: Gdy Kornel Morawiecki został marszałkiem seniorem, zaczął się koniec postkomunizmu!
REKLAMA
– Kornel Morawiecki był człowiekiem wielkim, jednym z ojców polskiej niepodległości – powiedział Jarosław Kaczyński podczas mszy pogrzebowej przywódcy „Solidarności Walczącej”. Dodał, że gdy został on marszałkiem seniorem Sejmu w 2015 roku, doszło wtedy do przełomu w polskiej polityce, jaką był koniec władzy postkomunistów.
Prezes PiS mówił, że w roku 1989 roku Morawiecki stanął przed kolejnym wyborem w swoim życiu. Kaczyński podkreślił, że jego dzieło było tak wielkie, iż bez trudu mógł włączyć się w to, co działo się wtedy w polskim życiu publicznym, mógł uzyskać tam prominentne miejsce i stać się jednym z beneficjentów tego, co się wtedy wydarzyło.
– Odrzucił tego rodzaju możliwości. Podjął walkę już w innych okolicznościach, ale w jakiejś mierze równie trudną. Przedtem ryzykował wolnością, być może nawet życiem, teraz ryzykował tylko wyśmianiem – stwierdził prezes PiS i dodał, że Kornel Morawiecki żył tak przez wiele lat, podejmując kolejne próby urzeczywistnienia swoich idei, odrzucając już nie tylko komunizm, ale też postkomunizm.
REKLAMA
Prezes #PiS J. #Kaczyński: Żegnamy dziś człowieka niezwykłego, który łączył w sobie radykalizm z łagodnością, gotowością współpracy i łatwością wybaczania. pic.twitter.com/V07hM3MeHC
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 5, 2019
REKLAMA
Szef partii rządzącej zaznaczył, że gdy Kornel Morawiecki został powołany na marszałka seniora Sejmu, „zaczął się koniec postkomunizmu”. – To był, można powiedzieć, jego wielki tryumf i spełnienie jego niezwykłego życia – zauważył Kaczyński.
Prezes #PiS J. #Kaczyński: Życie Śp. Marszałka Seniora Kornela Morawieckiego było sprzeciwem wobec tego, z czym trudno jest pogodzić się polskiemu patriocie.
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 5, 2019
Prezes PiS ocenił, że sejmowe wystąpienia Kornela Morawieckiego łączyły w sobie moralny i polityczny radykalizm z dobrocią i tolerancją. Zdaniem Kaczyńskiego czyniło to marszałka seniora nie tylko człowiekiem niezwykłym, zasłużonym, ale również człowiekiem wielkim i jednym z ojców polskiej niepodległości.