Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wczoraj odbył spotkanie w Gorlicach. Mówił o programie wyborczym, dobrej zmianie i jakości życia Polaków. Przed budynkiem, w którym odbywało się spotkanie, zjawili się ludzie, którzy demonstrowali swoje niezadowolenie z obecnej władzy.
Na początku spotkania Jarosław Kaczyński wyjaśnił, na czym polega „dobra zmiana”. Podczas wystąpienia porównywał Polskę do Niemiec i stwierdził, że chce, aby Polska zmniejszyła różnicę dotyczącą poziomu życia z państwami zachodnimi. Stwierdził, że jeśli Polska będzie szła w dobrym kierunku, to prześcignie państwa zachodnie. – Niemcy były bogatsze od Polski. Nikt nie powiedział, że nie przyjdzie taki czas, że my nie będziemy bogatsi – mówił Jarosław Kaczyński.
Aby do tego doszło i żeby „dobra zmiana” była kontynuowana, Jarosław Kaczyński twierdzi, że muszą zdobyć także władzę w samorządach. – Niestety często jest tak, że w Warszawie dobra zmiana, a gdzieś na dole po staremu. Tak programu nie zrealizujemy. Warunkiem dobrej zmiany jest współpraca różnych poziomów władzy – powiedział.
Prezes PiSu odniósł się także do osób, które skandowały przed budynkiem, gdzie odbywało się spotkanie. Zebrane osoby krzyczały: „Jarosław Gorlice Zostaw” oraz „Konstytucja”. – Kiedy tu wchodziłem, słyszałem „Jarosław Gorlice zostaw”. Gdzie jak gdzie, ale w symbolicznych Gorlicach właśnie powinienem bywać! Bo tu się źle dzieje – mówił Kaczyński.