Ksiądz kardynał Henryk Gulbinowicz odszedł w poniedziałek przed południem w szpitalu we Wrocławiu, miał 97 lat. Hierarcha od kilku dni był nieprzytomny. Pojawiła się informacja dotycząca przyczyny jego śmierci.
Konferencja Episkopatu Polski wydała oświadczenie, że kardynał Gulbinowicz zmarł przed południem we wrocławskim szpitalu przy ulicy Kamieńskiego. Tam przebywał przez około 10 dni. Przez ostatnie dni swojego życia był nieprzytomny. Do szpitala trafił po nagłym osłabnięciu.
Na temat przyczyny śmierci byłego metropolity wrocławskiego wypowiedział się dyrektor szpitala profesor Wojciech Witkiewicz, w rozmowie z se.pl.
Przyczyną jego śmierci była niewydolność oddechowo-krążeniowa, która wynikała z bardzo ostrego zapalenia płuc.
Nie jest jeszcze wiadomo gdzie zostanie pochowany kardynał Gulbinowicz.
6 listopada, w piątek Nuncjatura Apostolska w Polsce wydała komunikat dotyczący kard. Gulbinowicza. Komunikat dotyczył oskarżeń w sprawie molestowania seksualnego, jakiego przez lata miał dopuszczać się duchowny. Jednocześnie miał on tuszować akty pedofilii w polskim Kościele. W komunikacie napisano:
W wyniku przeprowadzenia dochodzenia w sprawie oskarżeń wysuwanych pod adresem kard. Henryka Gulbinowicza oraz po przeanalizowaniu innych zarzutów dotyczących kardynała Stolica Apostolska podjęła w stosunku do niego decyzję o zakazie uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz używania insygniów biskupich.
Kardynał Gulbinowicz został także „pozbawiony prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w katedrze”.