Nieodpowiedzialne zachowanie rodziców na lotnisku sprawiło, że ani oni, ani ich dzieci nie udali się na wakacje do Turcji. Para wykazała się agresywnością, przez co doszło do interwencji policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę na lotnisku w Poznaniu. Funkcjonariusze Straży Granicznej otrzymali wówczas informację o koniecznej interwencji w stosunku do pasażerów, którzy nie zostali wpuszczeni do samolotu lecącego do tureckiej Antalyi.
Powodem była dwójka pasażerów w wieku 43 i 45 lat, którzy mieli nie stosować się do poleceń wydawanych przez załogę, zachowywać się napastliwie w stosunku do załogi i innych pasażerów, a także mieli używać wulgarnych słów.
– W związku z dalszą narastającą agresją i wynikającą z tego możliwością zakłócenia bezpieczeństwa na lotnisku, wobec Polaków zastosowano środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek – relacjonują strażnicy graniczni.
Przybyli na miejsce policjanci wykazali, że rodzice mieli w wydychanym powietrzu 1,6 i 1,2 promila, więc zostali zabrani do izby wytrzeźwień. Wyjazd mieli zaplanowany z dziećmi w wieku 7 i 10 lat, którzy wskutek sytuacji zostali przekazani najbliższej rodzinie.