Kilkanaścioro dzieci z kolonii trafiło do szpitala z niepokojącymi objawami!

REKLAMA

Kilkanaścioro dzieci, które brały udział w koloniach w ośrodku w Poddąbiu, zaczęło mieć niepokojące objawy takie jak gorączka, wymioty i biegunka. Symptomy tego typu są typowe nie tylko dla różnych infekcji wirusowych, ale także i dla zatrucia pokarmowego. W związku z tym, że duża grupa dzieci z jednego ośrodka zaczęła mieć takie objawy, sanepid wszczął kontrolę w tej sprawie. Chore dzieci z kolonii trafiły do trzech szpitali.

Sanepid, który rozpoczął kontrolę ośrodka, ma zbadać sprawę i wyjaśnić, czy dzieci rozchorowały się z powodu wirusa czy też wyżej wymienione objawy były wywołane przez zatrucie pokarmowe. Kontrola w ośrodku w Poddąbiu rozpoczęła się zaraz po tym, jak słupski sanepid otrzymał informację o tym, że mogło tam dojść do zatrucia aż kilkanaściorga dzieci. Wnikliwa analiza ma dać odpowiedzi, czy doszło do zatrucia pokarmowego, czy jednak wymioty, gorączkę i biegunkę u dzieci spowodował wirus. Dzieci trafiły do trzech pobliskich szpitali w Słupsku, Miastkowie oraz Bytowie.

REKLAMA

– Niczego nie można wykluczyć; objawy są typowe dla rotawirusa, ale będziemy też szukać w kierunku zatrucia – wypowiedział się w tej sprawie powiatowy inspektor sanitarny i dyrektor słupskiego sanepidu, Włodzimierz Sławny.

Podziel się: