Zapowiadana przez rząd PiS polityka prostowania fałszów historycznych upowszechnianych przez zachodnie media nie przynosi skutku. Gazety i portale w Niemczech i w Stanach jak pisały o „polskich obozach koncentracyjnych”, tak piszą. Ostatni przykład to niemiecki dziennik „Westfaelische Nachrichten”, który użył właśnie na swoim portalu internetowym określenia „polski obóz zagłady w Sobiborze”.
Sformułowanie to wzbudziło oburzenie wśród miejscowej Polonii. Kluby Gazety Polskiej w Hamburgu i Monachium zamierzają wystosować do redakcji ostry protest.
– Protestować należy natychmiast i zawsze będziemy walczyć z taką formą fałszowania historii. Inaczej być nie może – stwierdził Władysław Minkiewicz, przewodniczący monachijskiego Klubu Gazety Polskiej.
Polski konsul w Kolonii Andrzej Dudziński z kolei poinformował, że do redaktora naczelnego gazety zostało wysłane pismo z wezwaniem do dokonania pilnego sprostowania. Po interwencji naszej placówki dyplomatycznej słowa „polski obóz zagłady” zostały zmienione na „niemiecki obóz zagłady”.
Fałszowanie historii w kwestii odpowiedzialności za ludobójstwo w czasie II wojny światowej przez media oraz niektórych polityków wciąż się zdarza, mimo że sprawa jest jasna. I nawet wykładnia ONZ mówi jednoznacznie, że takie miejsca jak Sobibór, Auschwitz czy Majdanek to „niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne lub zagłady”.