W Olszyńskim szpitalu przyjęto nastolatka, który był kompletnie pijany. Badania wykazały, że 13-latek ma 2,5 promila alkoholu. Lekarze zawiadomili policję, która wyjaśnia jak doszło do zatrucia alkoholowego. Sprawę badać będzie również Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Informację policjanci otrzymali 2 stycznia po godz. 17:00. Lekarz powiadomił, że chłopiec jest kompletnie pijany. Dziecko w końcu straciło przytomność.
Do tej pory ustalono, że chłopak odwiedził kolegów. Okazuje się, że wyjął z lodówki butelkę z alkoholem i zaczął pić. Rówieśnicy mówili, żeby przestał, ale nie zwracał na to uwagi. Po chwili zaczął wymiotować i tracić przytomność. Rówieśnicy, którzy byli trzeźwi, powiadomili rodziców i pogotowie.
Z badania krwi wynikało, że 13-latek ma ponad 2,5 promila alkoholu. Jego stan był na tyle poważny, że zagrożone było życie i zdrowie.
Skutki prawne tego zdarzenia to możliwość potraktowania przypadku jako przejawu demoralizacji. Sytuacja będzie jednak wcześniej dokładnie zbadana przez Sąd Rodzinny i Nieletnich.