Na jednym z parkingów w Szanghaju samochód Tesla Model S w pewnym momencie stanął w płomieniach, uszkadzając przy tym sąsiadujące z nim pojazdy. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
Nagranie w Internecie umieścił jeden z posiadaczy samochodu Tesla. Widać na nim moment, w którym z pojazdu zaczyna ulatniać się dym, zaś po około minucie pojawiają się płomienie. W ten sposób właściciel chciał ostrzec innych posiadaczy przed ewentualnymi stratami, które wbrew zapewnieniom producentów występują coraz częściej.
W niedalekiej przeszłości odnotowano dwa podobne przypadki, niestety zakończone śmiercią kierowców. W maju ubiegłego roku do tego typu zdarzenia doszło w Szwajcarii, zaś raptem kilka tygodni wcześniej Model X spłonął na autostradzie w Kalifornii.
Od początku istnienia na rynku samochodów pochodzących z koncernu Elona Muska, zyskały one miano niezawodnych i bezpiecznych. Sporadyczne incydenty powodują jednak, że opinia publiczna zaczyna nabierać coraz więcej negatywnych opinii i choć wszelkie testy potwierdzają sprawność Tesli, coraz większa liczba przypadków w postaci pojawienia się ognia może zachwiać ogólną oceną projektu.
https://twitter.com/ShanghaiJayin/status/1119997229530406913