Rosyjski portal Teleport poinformował, że uczestnicy jednego z propagandowych rajdów wsparcia dla wojny w Ukrainie otrzymali mandaty za łamanie przepisów ruchu drogowego. Kierowcy byli mocno zaskoczeni takim rozwojem spraw.
Rajd wsparcia dla wojny w Ukrainie odbył się 2 kwietnia w mieście Skoworodino w obwodzie amurskim w Rosji. Na ulicach pojawiły się dziesiątki samochodów, na których widoczne były rosyjskie flagi i prowojenne symbole Z i V.
Z propagandowego nagrania, które trafiło do sieci wynika, że nawet małe dzieci miały na twarzach literę Z i rosyjską flagę. Pojazdy najpierw przejechały przez główną ulicę miasta, a następnie ustawiły się w kształt litery Z na autostradzie federalnej.
Portal Teleport opisuje, że wówczas wydarzyło się coś nieoczekiwanego. Kiedy kierowcy zaczęli opuszczać autostradę, część z nich dostała mandaty w kwocie 5 tys. rubli (ok. 260 zł). Niektórzy łamali przepisy i zawracali w niedozwolonym miejscu.
– Administracja nie była organizatorem rajdu samochodowego. Udzieliliśmy pomocy jego uczestnikom. (…) Być może jeden kierowca jechał niewłaściwą drogą i wszyscy skręcili za nim. Ale trzeba było zawrócić tam, gdzie jest to dozwolone – przekazała portalowi Teleport służba prasowa administracji rejonu.