W ostatnich tygodniach dekretem prezydenta Władimira Putina zdecydowano, że „kraje nieprzyjazne” Rosji będą musiały płacić za gaz w rublach. W przeciwnym razie Gazprom odetnie dostawy surowca. Tego rodzaju konsekwencje poniosła już, między innymi Polska. Wczoraj wieczorem nadeszła wieść o kolejnym kraju, który Rosja postanowiła ukarać.
Jak podaje portal „Euractiv” – Gazprom poinformował wczoraj o wstrzymaniu dostaw gazu do Holandii. Powodem jest odmowa koncernu GasTerra – holenderskiego importera rosyjskiego gazu – ws. płacenia za dostawy surowca z Rosji w rublach. W wydanym przez firmę oświadczeniu GasTerra zadeklarowała, że nie zamierza regulować płatności w rosyjskiej walucie.
Odpowiedź ze wschodu nadeszła bardzo szybko. Od wczoraj Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Niderlandów.
Holandia jest przygotowana na brak dostaw z Gazpromu
Kontrakt na dostawy gazu pomiędzy holenderską GasTerrą a rosyjskim Gazpromem miał wygasnąć 1 października bieżącego roku. Decyzja o odmowie płatności za surowiec w rublach wywołała jednak natychmiastowe wstrzymanie dostaw. W praktyce oznacza to, że Niderlandy nie otrzymają 2 mln metrów sześciennych gazu, który powinien zostać dostarczony w ramach kontraktu.
GasTerra oświadczyła jednak, że spodziewała się takiego ruchu ze strony Rosjan. Dlatego – przytomnie – zabezpieczył dostawy gazu z alternatywnych kierunków celem ewentualnego, szybkiego zrekompensowania braku dostaw z kierunku wschodniego.
Do wiadomości o wstrzymaniu transferu gazu z Rosji odniósł się wczoraj holenderski minister klimatu i energii Rob Jetten podczas nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej w Brukseli.
„Rząd (Holandii – red.) rozumie decyzję koncernu GasTerra o odmowie przystania na wymagania Gazpromu w kwestii płatności. Decyzja ta nie będzie miała konsekwencji dla gospodarstw domowych w Holandii” – uspokajał Jetten.
„GasTerra przygotowała się na taką sytuację i zakupiła wystarczającą ilość gazu. Dlatego (odcięcie dopływu gazu przez Gazprom – red.) raczej nie wpłynie też na dostawy gazu w sektorze przemysłowym. Tak czy inaczej rząd będzie w najbliższym czasie monitorować sytuację” – zapewnił minister.
Do tej pory – nie licząc Holandii – rosyjski Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Finlandii, Bułgarii oraz Polski. Powodem była oczywiście odmowa regulowania płatności za gaz rosyjskiej walucie.