„Financial Times” przekazało, że na początku wojny w Ukrainie rosyjscy żołnierze zestrzelili kilka wojskowych samolotów. Jak się później okazało, należały one do… rosyjskiej armii, o czym poinformowali dwaj amerykańscy urzędnicy i jeden Ukrainiec.
Amerykańscy dziennikarze w specjalnym materiale na ten temat wyjaśnili, że do takiej pomyłki doszło na skutek dezinformacji i chaosu, jaki panował na początku wojny. Media nie podały, kiedy i gdzie doszło do zestrzelenia samolotów.
Wiadomo jedynie, że zestrzelono więcej niż dwie maszyny. – Rosjanie nie mieli pilotów z doświadczeniem bojowym, którzy byliby gotowi polecieć nad Ukrainę i ryzykować tym własne życie – twierdzi informator „Financial Times”.
Wiceszef Głównego Zarządu Wywiadu Wojskowego Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skibicki wyjaśnił, że Rosjanie używali do zestrzelenia samolotów artylerii i czołgów. Wiadomo również, że na skutek tego życie stracili doświadczeni i zaprawieni w boju piloci.
Brytyjski wywiad poinformował w połowie tego miesiąca, że od początku wojny rosyjskie wojska straciły około 130 samolotów. W siłach zbrojnych Putina ma się znajdować jeszcze 1500 samolotów wojskowych wraz z załogami.