
Czasami mamy ochotę na zupę, pasztet, pastę, surówkę lub inne danie z fasolą, ale na samą myśl o długotrwałym moczeniu i gotowaniu nasion, odechciewa nam się nam jej jeść. A jeśli obawiamy się wzdęć lub innych „atrakcji” żołądkowych, które mogą pojawić się później, nasz apetyt mija bezpowrotnie. Szkoda z takich powodów rezygnować z jedzenia fasoli. To skarb w naszej diecie, pełen białka i wartości zdrowotnych. Problemy takie jak długotrwała obróbka czy rewolucje trawienne można sprytnie „ominąć”. Poznaj genialny trik, by strączek zmiękł w 1 godzinę i nie wzdymał.
Ile mamy odmian fasoli?
Na świecie mamy ok. 400 jadalnych odmian fasoli, różniących się od siebie kształtem, rozmiarem czy kolorem nasion. Najpowszechniejsze z nich to:
▪ fasola zwyczajna, a wśród nich fasola biała np. „Piękny Jaś”,
▪ fasola szparagowa,
▪ fasola czerwona (nerkowata),
▪ fasola adzuki,
▪ fasola czarna,
▪ fasola mung,
▪ fasola flageolet,
▪ fasola pinto,
▪ fasola borlotto.
Skrócisz czas moczenia fasoli do minimum. Sprawdzony trik
Krok. 1. Zagotuj sporą ilość wody.
Krok. 2. Umieść fasolę w garnku lub dużym naczyniu.
Krok 3. Zalej strączek wrzącą wodą, odstaw na godzinę i voilà! Po tym czasie nadaje się do kolejnej obróbki.
Istnieje Jeszcze jeden trik, który warto przetestować, chcąc maksymalnie zredukować czas moczenia nasion. Wystarczy wsypać do moczącej się lub gotującej w wodzie fasoli szczyptę sody oczyszczonej (ok. ¼ łyżeczki). Ten składnik świetnie zmiękcza otoczkę strączka, dzięki czemu prędzej się gotuje. Jednocześnie zachowuje cały swój smak i jest mniej surowy dla przewodu pokarmowego.
Sposób, by potrawa z fasolą była lżejsza dla żołądka
Do potrawy, którą przyrządzasz np. pasty fasolowej dodaj trochę majeranku, kminku lub kolendry. Możesz też pokusić na dodanie niewielkiej ilości imbiru, szczególnie jeśli danie będzie w stylu azjatyckim. Wszystkie te dodatki przyspieszają metabolizm i łagodzą dolegliwości trawienne.
Czytaj też: Jest lepszy zamiennik proszku do pieczenia. Wypieki rosną jak szalone