Jest dochodzenie w sprawie 35-letniego strażaka z OSP Biertułtowy w Radlinie. Wszczęła je Prokuratura rejonowa w Wodzisławiu Śląskim, a chodzi o seks z 14-letnią dziewczynką. O wszystkim powiadomili druhowie z jednostki 35-latka, a następnie matka dziewczyny. Teraz wynik dochodzenia uzależniony jest od przesłuchania 14-latki.
Wszczęcie śledztwa potwierdził Marcin Felsztyński, z prokuratury rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. Podejrzewa się, że mężczyzna, strażak OSP Biertułtowy, miał kontakty seksualne z dziewczyną z Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej jednostki.
Dobro śledztwa i małoletniej jest nadrzędne, więc szczegóły sprawy są utajnione. Wiemy jednak, że 14-latka będzie przesłuchana przez sąd. To co powie będzie analizowane przez biegłych psychologów. prokurator Felsztyński poinformował, że to procedura standardowa. Wyniki takiej analizy dopiero wskażą dalsze możliwe działania i postawienie ewentualne zarzutów mężczyźnie.
Dopóki postępowanie się nie zakończy, strażaka zawieszono w prawach członka OSP Biertułtowy. Ma też zakaz kontaktowania z Młodzieżową Drużyną Pożarniczą. Rodziców powiadomiono o sprawie, ale zapewniają, że nie odczuwają jakiegokolwiek zagrożenia wobec dzieci.
– Temat ten jest bardzo bolesny dla naszej jednostki i całego środowiska strażackiego. Cała nasza praca od zawsze była związana z bezpieczeństwem mieszkańców Radlina i naszego regionu. Dbałość o bezpieczeństwo zarówno naszych mieszkańców jak i naszych strażaków zawsze miała dla nas priorytetowe znaczenie – oświadczyło OSP Biertułtowy.