
Sławomir Mentzen zapowiada zaciętą walkę o drugą turę, która – według ostatnich sondaży – jest coraz bardziej realna dla kandydata Konfederacji. W sobotę, 22 lutego, w Bełchatowie (woj. łódzkie) odbywa się konwencja prezydencka Mentzena. W czasie wydarzenia polityk wezwał rząd do nierealizowania polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Skrytykował także politykę państwa wobec Ukraińców.
Sławomir Mentzen wybrał na miejsce swojej konwencji prezydenckich Bełchatów. Nieprzypadkowo, bo prezydentem tego miasta jest samorządowiec z ramienia Konfederacji – Patryk Marjan. Marjan objął urząd włodarza Bełchatowa w ubiegłym roku, stając się pierwszym samorządowcem Konfederacji na tak wysokim stanowisku.
O czym mówił Mentzen podczas konwencji? Przede wszystkim o „rewolucji zdrowego rozsądku”, czym nawiązał do hasła kampanii prezydenta USA Donalda Trumpa. Poprzez „zdrowy rozsądek” Mentzen rozumie przede wszystkim wydajny i prosty system podatkowy państwa. Kandydat Konfederacji zapowiedział, że jako prezydent zlikwiduje cały szereg zbędnych opłat, podkreślając przy tym, że Polska ma „najbardziej skomplikowany system podatkowy w Europie”. Do „odstrzału” zdaniem Mentzena są m.in. podatek od mieszkań oraz podatek od spadków.
Kandydat Konfederacji dał do zrozumienia podczas sobotniej konwencji, że jest przeciwny finansowaniu Ukraińcom m.in. świadczeń medycznych w Polsce. Stwierdził, że Ukraińcy organizują sobie w naszym kraju „turystykę medyczną”. Sprzeciw Mentzena budzi także podejście Polski do klimatu, czyli de facto realizacja postulatów klimatycznych Unii Europejskiej. Podkreślił, że „nie warto wydawać bilionów, żeby za 20 lat było o 1 stopień chłodniej”.
Bosak na konwencji prezydenckiej Mentzena: To nie fala populizmu, to nie autorytaryzm, to demokracja
Podczas konwencji przemawiali także inni politycy Konfederacji – w tym m.in. wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
„Ta sala nie jest zbiorem zawodowych partyjnych biurokratów […] Jeżeli ludzie rozczarowani swoim establishmentem politycznym chcą go odsunąć, to nie jest fala populizmu, to nie autorytaryzm – to jest demokracja” – powiedział Bosak, podkreślając, że w przeciwieństwie do innych partii „Konfederacja na czas wyborów nie musi zmieniać swojego programu”.
W swoim przemówieniu wicemarszałek Sejmu nadał dużą wagę skupieniu na polityce międzynarodowej. Stwierdził, że „frazesy” muszą się skończyć, a wrócić musi pojęcie interesu narodowego oraz współpraca transatlantycka na zdrowych zasadach.
„Musi pojawić się agenda, którą można nazwać Poland first – to było jedno z haseł naszej poprzedniej kampanii wyborczej. Musi pojawić się hasło Make Europe Great Again. Europa musi podnieść głowę, a ma ją schyloną przed biurokratami z Brukseli” – podkreślił Bosak podczas konwencji prezydenckiej Sławomira Mentzena w Bełchatowie.