W mediach społecznościowych wciąż komentowane jest nagranie, na którym kandydat na prezydenta Szymon Hołownia mówi o konstytucji i płacze. Odniósł się do niego także Janusz Korwin-Mikke. We wpisie zamieszczonym na Facebooku stwierdził, że sprawa z Hołownią jest „zupełnie oczywista”. „Czyta on codziennie to arcydzieło sprzeczności zwane konstytucją III RP – i od tego zwariował”, skwitował Korwin-Mikke.
W jego ocenie „obecna Konstytucja to zbiór pobożnych życzeń”. Przykładem ma być tu gwarantowanie w ustawie zasadniczej bezpłatnej opieki zdrowotnej i edukacji. „Nie da się znieść ubóstwa ani wprowadzić dobrobytu ustawą. Konstytucja nie może zajmować się takimi rzeczami. Konstytucja zajmuje się tym, jak działa państwo, a nie nadawaniem obywatelom fikcyjnych uprawnień”, zaznaczył poseł Konfederacji.
„Parafrazując słowa śp. Rolanda Reagana – Zwolennik konstytucji III RP to ktoś kto ją przeczytał, a przeciwnik to ktoś to ją nie tylko przeczytał, ale i zrozumiał”, podsumował Korwin-Mikke i dodał: „Najwidoczniej więc Pan Hołownia może i naprawdę czyta naszą konstytucję codziennie, ale jej nie rozumie, bo gdyby ją zrozumiał, to może i też by nad nią płakał, ale zupełnie z innych powodów”.
https://www.facebook.com/janusz.korwin.mikke/posts/10157508918512060