Podczas sejmowej debaty nad ratyfikacją Krajowego Planu Odbudowy Janusz Korwin-Mikke zaproponował, aby rozpatrzyć złożony przez polityków opozycji wniosek dotyczący możliwości głosowania FO większością 2/3 głosów. Polityk Konfederacji przy okazji skrytykował też posłów Lewicy.
– Chciałbym zauważyć, że gdyby jakiś poseł czy senator I Rzeczpospolitej, wziął od Prusaków czy Rosjan worek złota za coś tam i rozdał ten worek między biednych, w dalszym ciągu byłby tak samo sprzedawczykiem. Mówię to do posłów Lewicy – powiedział Korwin-Mikke.
Poseł Konfederacji dołączył w ten sposób do fali krytyki, jaka spadła ze strony opozycji na Lewicę po tym, jak jej politycy porozumieli się z rządem Mateusza Morawieckiego w sprawie poparcia Krajowego Planu Odbudowy. Posłom Lewicy parlamentarzyści opozycji, szczególnie z klubu Koalicji Obywatelskiej, zarzucają wspomaganie Zjednoczonej Prawicy w czasie trawiącego ją kryzysu, ratowanie upadającego rządu, zdradę opozycyjnych ideałów czy wręcz „dogadywanie się z terrorystami”.