Pewna starsza kobieta postanowiła mocno oszczędzać, aby przygotować się na podwyżki rachunków za prąd. Nie spodziewała się jednak aż takiego wzrostu. Wcześniej seniorka płaciła 70 złotych, a obecnie musi wydawać aż 230 złotych.
O przypadku pani Anieli pisze portal Businessinsider.pl. Przed kilkoma tygodniami kobieta odebrała rachunek od Tauronu. Choć zużywa mniej energii niż wyliczono jej w prognozach, nowa opłata jest znacznie wyższa od poprzedniej.
– Gdy w połowie lutego przyszło rozliczenie, to byłam pewna, że jak zwykle mam nadpłatę. Ale gdy otworzyłam kopertę, to zdębiałam – opowiada kobieta w rozmowie z portalem Businessinsider.pl
Kobieta wyznała, że na co dzień stara się mocno oszczędzać energię. – Mam kuchenkę gazową, więc do gotowania prądu nie używam. Dwa razy dziennie zagotuję wodę w czajniku elektrycznym, naładuję telefon i obejrzę telewizję przez dwie godziny — wylicza cytowana przez portal.
Seniorka w ciągu roku zużywa mniej niż 1 tys. kWh, ale jej rachunki wzrosły czterokrotnie. Powodem jest opłata handlowa – od początku roku kwoty pobierane za przesył energii wzrosły z 30 do 125 złotych miesięcznie.