Do koszmarnego odkrycia doszło we Francji. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kobiecie, która rzekomo miała zabić własne dziecko. Funkcjonariusze na miejscu znaleźli plecak, w którym znajdowały się poćwiartowane zwłoki noworodka.
O sprawie informuje „The Sun”. W ostatnią niedzielę w domu 21-letniej kobiety znaleziono poćwiartowane zwłoki noworodka, które zostały ukryte w plecaku. Póki co nie wiadomo, czy urodziło się żywe. Stan zatrzymanej był na tyle niestabilny, że wymagała opieki psychiatrycznej.
Znajomi kobiety poinformowali policję o potencjalnym popełnieniu przestępstwa, ponieważ dowiedzieli się od niej o narodzinach dziecka. Do koszmarnego znaleziska plecaka doszło podczas przeszukania jej domu.
Śledczy ustalili, że 21-latka urodziła kilka dni wcześniej. Stan psychiczny kobiety był na tyle ciężki, że w poniedziałek po zwolnieniu z zakładu karnego została skierowana do szpitala psychiatrycznego.
Policjanci próbują ustalić, czy dziecko przyszło na świat żywe. Według zeznań kobiety miało ono urodzić się martwe. Póki co 21-latka jest podejrzana o zabójstwo nieletniego poniżej 15. roku życia.