„Panie Prezydencie, od wyroków norymberskich zbrodniarze też nie mieli „procedury odwoławczej” – napisała prof. Krystyna Pawłowicz w komentarzu zamieszczonym w wPolityce.pl. Przedstawicielka partii PiS krytykuje weto prezydenta Andrzeja Dudy w związku z tzw. ustawą degradacyjną.
„W procesach norymberskich przeprowadzonych po II wojnie przez społeczność międzynarodową, skazujących przecież zbrodniarzy wojennych na śmierć i lata więzienia, (a nie na degradację czy pozbawianie przywilejów) NIE BYŁO żadnych procedur odwoławczych. Bo niby do kogo, do szatana? – pisze posłanka PiS.
Zarzuca Dudzie, że zgodnie z jego logiką należałoby procesy norymberskie przyjąć jako „niepraworzędne”, natomiast następcom zbrodniarzy otworzyć drogę „odwoławczą” do sądów oraz trybunałów.
„Polski Suweren ma więc prawo do ustawowego wymierzenia, zwłaszcza symbolicznej, historycznej sprawiedliwości-odpłaty w formie degradacji. Pan Prezydent zaś swymi formalnymi bardzo argumentami, wbrew konstytucji, odbiera nam Polakom prawo do „sprawiedliwości”, do „historycznej sprawiedliwości”, z której inne narody korzystały” – twierdzi Krystyna Pawłowicz.
W swoim komentarzu stawia pytanie prezydentowi: „Jakie wartości moralne stoją za wetem Pana Prezydenta wobec ustawy polskiego Sejmu, przedstawiciela polskiego Narodu, który chciał choćby symbolicznej sprawiedliwości dziejowej?”.
W piątek prezydent Andrzej Duda wydał informację o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej. Ustawa ta udziela możliwości pozbawiania stopni wojskowych osób oraz żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą „sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu”.
Zaznaczył, iż ma on olbrzymie wątpliwości dotyczące tej ustawy, które dotyczą m.in. braku środka odwoławczego w przypadku pozbawianych stopni wojskowych członków WRON.