Wina Tuska czy jednak Kaczyńskiego – który ma rację? Polaków coraz mniej to obchodzi. Według najnowszego sondażu, ani jeden, ani drugi nie porywa już większości opinii publicznej. Polacy mają już dojść „wojny polsko-polskiej”? Obaj liderzy największych polskich partii politycznych objeżdżają właśnie kraj, wygłaszając przemówienia. W badaniu zapytano Polaków, którego z nich są skłonni słuchać bardziej. Wyniki okazały się na swój sposób przełomowe.
Pomimo iż do wyborów pozostał jeszcze ok. rok, kampania wyborcza trwa już od kilku miesięcy! Zarówno stronnictwo partii rządzącej, jak i większość opozycji podkreśla wagę nadchodzących wyborów parlamentarnych. Ci pierwsi grożą powrotem do ery przed PiS-em, a ci drudzy straszą rządem Zjednoczonej Prawicy z już trzecią kadencją. Stawka musi być wysoka, gdyż w teren wyruszyli liderzy dwóch największych partii. Kraj objeżdża zarówno Donald Tusk, jak i Jarosław Kaczyński.
Pojawiły się jednak symptomy, które wskazują, że wybory mogą okazać się przełomowe nie z tego względu, że władza wróci do opozycji albo Zjednoczona Prawica pobije rekord, jeśli chodzi o czas nieprzerwanego posiadania władzy. Najnowszy sondaż wykazał, że wybory – jak na razie – zwycięża obóz rezygnacji i rozczarowania.
Polacy znudzeni wojną PO i PiS. „Potrzeba nowych twarzy”
Na zlecenie „Super Expressu” Instytut Pollster przeprowadził badanie, w którym zapytano Polaków, którego z liderów – Donalda Tuska czy Jarosława Kaczyńskiego – wolą słuchać bardziej. Względne zwycięstwo w tym starciu opinii osiągnął lider Platformy Obywatelskiej. 27 proc. badanych woli słuchać Tuska. Przywódca PiS-u został w tyle. Słowa Kaczyńskiego trafiają zaledwie do 17 proc. badanych!
Co najbardziej zaskakujące… większość woli nie słuchać żadnego! Aż 48 proc. badanych deklaruje, że ze słuchaniem obu wymienionych polityków nie jest im po drodze. Dlaczego tak? „SE” zapytało o to politologa, który stwierdził, że Polacy potrzebują w polityce nowych twarzy.
„Olbrzymia część Polaków ceni bardziej zgodę niż konflikt, stąd trochę lepszy wynik Tuska, który aż tak nie dzieli podczas wystąpień. Ale tych dwóch polityków jest kojarzonych z wiecznym sporem, wieczną wojną, stąd potrzeba nowych twarzy” – twierdzi prof. Rafał Chwedoruk, cytowany przez „SE”.