„Podłością jest zarzucanie mi korupcji”, oświadczył na Facebooku Paweł Kukiz. Poseł odniósł się we wpisie do zarzutów o korupcję polityczną podczas głosowań na ostatnim posiedzeniu Sejmu.
Dzięki głosom Kukiza i części jego posłów PiS-owi udało się przeforsować wniosek o reasumpcję przegranego przez Zjednoczoną Prawicę głosowania w sprawie odroczenia do września obrad izby niższej parlamentu. Kukiz poparł również pisowski projekt lex TVN, a ostatnio zakomunikował, że ze względu na podpisane porozumienie z Jarosławem Kaczyńskim nie poprze też w głosowaniu wniosku opozycji o odwołanie Elżbiety Witek z PiS z funkcji marszałka Sejmu.
Kukiz zaprzeczył we wpisie, że głosował tak jak PiS z powodu pieniędzy lub obiecywanych mu przez Kaczyńskiego stanowisk.
„Nigdy nie chciałem, nie chcę i chcieć nie będę posad, ministerstw, synekur ani dla siebie, ani dla naszych posłów, ani naszych rodzin, znajomych. Dla nikogo. I od nikogo”, napisał lider Kukiz’15.
Dodał, że rozumie ludzi, którzy atakują go za głosowanie razem ze Zjednoczoną Prawicą.
„Można potępiać moją postawę i to rozumiem, bo ludzie mają prawo … nie rozumieć, ale podłością jest zarzucanie mi korupcji”, podkreślił. „Owszem, »sprzedałem się«. Ale nie w dniu głosowania nad «lex tvn«, tylko kilka miesięcy wcześniej. I nie za pieniądze tylko za ustawy, które będą służyć wszystkim Polakom…”, tłumaczył Kukiz.
Poseł poinformował też o przyczynie wyłączenia przez niego możliwości komentowania jego postów. „Zrobiłem tak, bo ogrom wpisów to niestety nie są komentarze”, oznajmił.