Kwaśniewski radzi Dudzie ws. wizyty Zełeńskiego. „Myślę tu o Konfederacji”

Aleksander Kwaśniewski radzi Dudzie, aby nie unikał trudnych tematów z Zełeńskim. Obawia się Konfederacji
fot. Adrian Grycuk
Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 pl

Aleksander Kwaśniewski wydaje się troszczyć o losy kampanii wyborczej… Prawa i Sprawiedliwości. Swoje obawy wiąże z Konfederacją, która jego zdaniem może wykorzystać opieszałość rządzących w „tematach ukraińskich” dla budowania poparcia. „Trzeba więc zdjąć jak najwięcej ukraińskich tematów, żeby one nie mogły być eksploatowane przez niektóre partie – myślę tu o Konfederacji” – mówił Kwaśniewski na antenie „Polsat News”.

REKLAMA

W środę trwa wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego w Polsce. Już zanim do niej doszło było wiadomo, że nie obędzie się bez kontrowersji. Chodzi już nie tylko o kwestię historyczne, tj. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej, ale także bieżące problemy, związane z ukraińskim zbożem, zalewającym Polski rynek – a które miało trafić do bałtyckich portów.

W kwestii wizyty ukraińskiej głowy państwa wypowiedział się na antenie „Polsat News” były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Docenił wagę wizyty przywódcy sąsiedniego kraju oraz wspomniał o prywatnej przyjaźni, jaka łączy Andrzeja Dudę i Wołodymyra Zełeńskiego.

REKLAMA

Kwaśniewski radzi Dudzie, aby nie unikał trudnych tematów, związanych z Ukrainą. „Myślę tu o Konfederacji”

„Oni już się spotykali, rozmawiali przez telefon. Ja myślę, że oni mają dobre relacje. Doceniam ten gest Dudy, który zresztą zaprosił Zełenskiego z małżonką przed wojną. Myślę, że oni mieli okazję porozmawiać bez zahamowań. Sądzę, że to będzie dalszy ciąg rozmów” – powiedział Kwaśniewski.

Stwierdził, że tak samo jak prywatnie, powinni porozmawiać publicznie – nie uciekając o trudnych dla obu stron tematów. Nie trudno nie odnieść wrażenia, że były prezydent wyraził wręcz troskę dla kampanii wyborczej PiS przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Wyraził obawę, iż na uciekaniu od problemów polsko-ukraińskich może zyskać Konfederacja.

REKLAMA

„Na miejscu prezydenta podjąłbym trudne tematy. Historia nie, ale zboże już tak. Polska wchodzi w trudny moment przedwyborczy, dlatego wszystkie partie będą zaostrzały stanowiska. Trzeba więc zdjąć jak najwięcej ukraińskich tematów, żeby one nie mogły być eksploatowane przez niektóre partie – myślę tu o Konfederacji. Oni sprzedają takie hasła, jak: ‘Ta wojna nie jest nasza’. To jest próba odwrócenia od tragedii w Ukrainie” – powiedział w „Polsat News” były prezydent Polski.

Podziel się: