Liście pomidorów przestaną żółknąć. Wystarczy zrobić 1 rzecz

liście pomidorów
fot. screen Youtube / Amazing garden

Zauważyłeś, że liście Twoich pomidorów żółkną? To powszechny i dość niepokojący objaw, który może świadczyć o przelaniu krzaczków, ale nie tylko. Sprawdź, co się stanie z rośliną, gdy zaopatrzysz ją w zbyt dużą ilość wody. Podpowiadamy, jak trzeba ją właściwie podlewać.

REKLAMA

Mimo że pomidory lubią regularny dopływ wody, to łatwo można je przelać. W związku z tym do tematu nawadniania trzeba podchodzić z głową. W początkowym stadium wzrostu podlewaj krzaczki co 2 dni, ale niewielkimi porcjami. Z kolei potem ogranicz podlewanie i wykonuj je co 3-5 dni. Oczywiście tę czynność dopasuj do panujących warunków pogodowych i tego, w jakiej ziemi rozwijają się sadzonki. Te rosnące na glebie piaszczystej trzeba częściej podlewać, natomiast te wyrastające z gleby gliniastej – rzadziej.

Tak rozpoznasz przelane pomidory

Kiedy liście pomidorów stają się żółte, najprawdopodobniej zostały przelane. Zwykle ma to miejsce pod koniec kwietnia oraz w maju. Właśnie w tym czasie sadzonki w domowych hodowlach (na parapetach okien w domu) mają niezbyt dogodne warunki. O przelanie nie jest wcale trudno, o ile krzaczki rosną na brylastej ziemi i doniczce z gorszym drenażem.

REKLAMA

W takim przypadku szybko nastąpi zalanie i przyduszenie korzeni, a im potrzebny jest przewiew i dostęp powietrza. Jeśli zauważyłeś, że Twoje pomidory są przelane, to obowiązkowo przenieś je do doniczek z nową i właściwą ziemią. Zacznij rozważniej nawadniać rośliny. Najlepiej wodę dostarczaj częściej, ale mniejszymi porcjami.

Liście pomidorów żółkną. Co to może oznaczać?

Żółknięcie i usychanie liści może być nie tylko konsekwencją ich przelania. Przyczyn takiej sytuacji może być zdecydowanie więcej. Jedną z nich jest przesuszenie. Krzaczki usytuowane na parapecie może zbyt mocno nagrzać słońce. Niekiedy w pomieszczeniach jest dodatkowo włączone ogrzewanie. Jeśli jeszcze zapomnimy podlać sadzonki, to one stosunkowo szybko mogą uschnąć. Przeważnie dotyczy to doniczek umieszczonych bardzo blisko szyby. Roślinom nie służą też nagłe wahania temperatury. Pomidory są ciepłolubne, wtedy swobodnie przyswajają z ziemi substancje pokarmowe. Gdy temperatura się obniża, to mimowolnie zahamowany zostaje proces odżywiania krzaczków. Ponadto, źle wpływają na nie przeciągi.

REKLAMA

Czytaj też: Stosujesz oprysk na chwasty w truskawkach? Oto lepszy i tańszy sposób

Udostępnij: