30-letni mężczyzna z Wielkopolski rozmawiał przed komunikatory internetowe z nastoletnimi dziewczynami, domagając się od nich pikantnych zdjęć. Na szczęście w porę zareagowali łowcy pedofili, którzy zapobiegli jego akcji.
Jarosław K., bardzo chętnie pokazywał się w negliżu i wysyłał nieletnim zdjęcia swojego ciała. Do tego przechwalał się na temat swojego przyrodzenia. Na stronie fundacji Dzieciak w sieci transmitowana była akcja jego zatrzymania.
– Pisał z pięcioma wabikami fundacji. Usilnie i nachalnie domagał się „sexi fotek”, w zamian oferując pieniądze oraz prezenty w postaci telefonów komórkowych – czytamy w mediach społecznościowych.
30-latek opowiadał o innych dzieciach, które w zamian za pieniądze wysyłają mu swoje nagie zdjęcia. Kiedy dostawał odmowę, szantażował i zastraszał dziewczynki. Do tego zapraszał je do siebie na wieś i doradzał, jak mają oszukiwać swoich rodziców.
– Proponował spotkanie w miejscu zamieszkania dziewczynki oraz planował wspólną wycieczkę do lasu, gdzie nikt 'nie będzie widział’. Zmuszał dziecko do masturbacji i straszył, że jeśli nie zrobi tego co każe „umrze w ciągu kilku dni” – czytamy.