Z muzeum rzeźby w indonezyjskim mieście Yogyakarta została usunięta naturalnej wielkości woskowa figura Adolfa Hitlera. Skandaliczna ekspozycja znalazła się w ogniu krytyki wkrótce po swojej premierze.
Obecność figury wywołała oburzenie na całym świecie. Interweniowały w sprawie jej natychmiastowego usunięcia organizacja Human Rights Watch oraz Centrum Szymona Wiesenthala. – Wszystko w tym jest złe, ciężko jest znaleźć słowa, które pokażą, jakie to godne pogardy – powiedział rabin Abraham Cooper w telewizji CNBC, komentując wywołującą najgorsze skojarzenia ekspozycję.
Turyści odwiedzający indonezyjskie muzeum robili sobie selfie z rzeźbą Adolfa Hitlera stojącą na tle zdjęcia prowadzącej do niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau bramy z napisem „Arbeit macht frei”. Później umieszczali te fotki na swoich profilach w mediach społecznościowych. Chwaląc się selfie z figurą Hitlera, nie widzieli w tym niczego niestosownego.
Odpowiedzialne za cały ten skandal władze De ARCA Statue Art Museum w Yogyakarcie też nie uznały lansowania największego na świecie obok Stalina niemieckiego zbrodniarza za coś oburzającego. Kierownictwo muzeum zapewnia, że ekspozycja miała cel edukacyjny, a figurę usunięto tylko dlatego, by „nie wywoływać oburzenia”.