Do makabrycznego odkrycia doszło w jednym z wielkopolskich lasów. Podczas wykonywania obowiązków służbowych leśniczy natknął się na ludzkie szczątki.
Szczątki zostały odnalezione w lesie nieopodal wsi Góra. Rzeczniczka prasowa policji w Jarocinie, asp. Agnieszka Zaworska, poinformowała, że były one w zaawansowanym stadium rozkładu. Specjaliści szacują, że zwłoki mogły spoczywać w lesie nawet rok. Jak podaje portal o2.pl, teraz ich badaniem zajmą się biegli z zakresu medycyny sądowej z Poznania.
Na chwile obecną nie wiadomo, do kogo należą zwłoki z lasu. Nad ustaleniem tożsamości zmarłego pracuje policja i prokuratura. Podejmowane czynności mają również obejmować ustalenie przyczyny śmierci. Rzeczniczka policji zauważyła, że w ostatnich dwóch latach na pobliskim terenie doszło do zaginięć, a kilku osób wciąż nie udało się odnaleźć. Z tego powodu w ramach czynności śledczych funkcjonariusze pobiorą od rodzin zaginionych próbki DNA, a zebrany materiał posłuży do ustalenia, kim jest zmarły z lasu.