Na łamach magazynu „Proceedings of the National Academy of Sciences” zostały opublikowane najnowsze wyniki badań klimatu Ziemi, które przeprowadzili naukowcy z University of Stockholm. Wynika z nich, że „ludzkości zostało kilka dekad życia”, a koniec świata zbliża się nieuchronnie.
Według prof. Johana Rockstroma, z powodu zachodzących zmian klimatycznych średnia temperatura na Ziemi może wzrosnąć nawet o 4–5 stopni Celsjusza. Jest to bardzo niepokojące zjawisko zważywszy, że już wzrost o 2 stopnie prowadzi do powstania „apokaliptycznego domina”. Poziom wód podniesie się przy takim wzroście temperatury aż o 60 procent, co spowoduje zagładę zdecydowanej większości organizmów żyjących na Ziemi.
Rockstrom podkreślił, że ocieplenie klimatu może także prowadzić do uwalniania się metanu z dna oceanów oraz zwiększenia produkcji dwutlenku węgla przez oceaniczne bakterie. W ocenie naukowca, przy tak drastycznych zmianach ludzkość będzie mogła funkcjonować na Ziemi jeszcze tylko przez kilka dekad.
Badacz zaznaczył jednocześnie, że ta tendencja jest odwracalna i że wszystko zależy od zastosowania odpowiednich mechanizmów. – Przede wszystkim konieczna jest redukcja emisji gazów cieplarnianych. Nie bez znaczenia jest również opracowanie skutecznej technologii do oczyszczania atmosfery z nadmiaru dwutlenku węgla – wyjaśnił prof. Rockstrom.