Wiceprezes PiS Antoni Macierewicz skomentował na Facebooku wydarzenia, jakie miały miejsce na środowym Marszu Niepodległości w Warszawie. Manifestację środowisk narodowych, podczas której policję obrzucano petardami i kostkami brukowymi i podpalono jedno z mieszkań, nazwał „wspaniałym marszem”.
– Młodzież patriotyczna przeszła przez Warszawę po to, żeby powiedzieć, że jest za niepodległością, za wiarą, za patriotyzmem, że chce odbudować Polskę silną, która czerpie z tysiącletniej historii, która chce chronić życie, która chce ochronić nasz dorobek– stwierdził były minister obrony.
– Ta siła, która została pokazana, siła polskiego społeczeństwa, narodu, przede wszystkim młodzieży polskiej, jest zdolna do zjednoczenia polskiej prawicy – dodał.
Macierewicz oświadczył w nagraniu wideo, że biorąca udział w marszu „młodzież jest zszokowana”, ponieważ policja użyła siły wobec demonstrantów.
– Doszło do sytuacji, w której policja strzelała do ludzi. Strzelała do ludzi, chociaż to Antifa zaatakowała polskich patriotów. Nie wiemy, kto wydał ten rozkaz, to musi zostać wyjaśnione – krytykował marszałek senior Sejmu obecnej kadencji interwencje sił porządkowych.
– Nie może dochodzić do tego, że policja, gdy dochodziło do ataków na Kościół, mówiła, że jest neutralna, a wtedy, kiedy czcimy pamięć naszej niepodległości, strzela do polskich patriotów. Tak być nie może – oświadczył Macierewicz.