W w woj. Lubelskim rozegrała się prawdziwa makabra. Mężczyzna zamierzał zamordować własną matkę. 45-latek trzymając w ręku siekierę rzucił się na nią i wykrzykiwał, że pozabija wszystkich domowników. Jaki był powód? Zaczął szaleć z groźnym narzędziem, ponieważ nie chciano mu pomóc wrócić do domu.
Sceny niczym z dreszczowca miały miejsce w weekend. Opętany jakimś amokiem mężczyzna zaczął grozić matce, że ją zamorduje. Zgłoszenie, które otrzymali policjanci mroziło krew w żyłach, a brzmiało: agresywny mężczyzna biegał z siekierą!
– Zaczął wykrzykiwać do swojej 69 – matki, że ma do niej pretensje, że nie zorganizowała mu środka transportu, by mógł wrócić do domu. Mężczyzna był bardzo zdenerwowany i próbował swoją matkę uderzyć siekierą. Krzyczał przy tym, że wszystkich w domu pozabija – mówi asp. szt. Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Z odsieczą ruszył 53-letni brat. Podczas szarpaniny starszemu mężczyźnie udało się wyrwać siekierę. Zawiadomił policję, a napastnik uciekł. Szybko jednak został ujęty przez funkcjonariuszy, którzy zabezpieczyli siekierę.
Agresor został zamknięty w policyjnym areszcie. Teraz o tym, co się z nim stanie zadecyduje sąd.